Relacja z wyjazdu m�odzie�y do gminy partnerskiej

Brenna

Na skróty:

Sobotni poranek 3 lipca naznaczy� si� w pami�ci m�odzie�y w Brennej jako pocz�tek tygodniowego wyjazdu do Francji, do miasteczka Fleurbaix (czyt. flerbe). W wyje�dzie wzi�a udzia� dwunastoosobowa grupa m�odzie�y wraz z trzema opiekunami. Grupa wybierana by�a spo�r�d os�b bior�cych czynny udzia� w projekcie ?Klub na 102? b�d� te� aktywna w poprzednim projekcie – ?Witaj w klubie?. G��wnym opiekunem by� animator obu projekt�w ? Tomasz Kawa.
Sobota to dotarcie na lotnisko w Katowicach, lot do Brukseli na lotnisko w Charleroi, a stamt�d jazda busami do Fleurbaix. Czeka� tam na nas wieczorek powitalny ? mer tej�e gminy oraz Veronique Tanghe (prezes Domu M�odzie�y) wyg�osili kr�tk� mow�, przekazano tak�e list od pani w�jt Iwony Szarek. Ka�dy dowiedzia� si�, te� do kt�rej rodziny zosta� przydzielony na nocleg. Po kolacji pojechali�my do rodzin nas goszcz�cych. Niedziela to z kolei �niadanie u rodzin ? tradycyjnie bagietka z d�emem lub nutell� – i do�� wczesna zbi�rka przed wyjazdem do Pary�a. Po oko�o trzech godzinach �miech�w, rozm�w, rozwi�zywania krzy��wek czy uk�adania kostki Rubika grupy polska i francuska wraz z swoimi opiekunami sta�y przed wie�� Eiffela. Po wyj�ciu na drugie pi�tro, tej�e budowli mogli�my ogl�da� pi�kno Pary�a, widz�c Sekwan� oraz wiele charakterystycznych dla Pary�a budowli. P�niej czeka� nas spacer ulicami Pary�a, w tym tu� obok �uku Triumfalnego, wzd�u� P�l Elizejskich (Avenue des Champs-�lys�es), by w ko�cu doj�� do parku w kt�rym zjedli�my lunch przygotowany przez rodziny u kt�rych mieszkali�my. P�niej przej�cie ko�o Luwru (Mus�e du Louvre), dalej wzd�u� brzeg�w Sekwany by doj�� do Katedry Notre Dame (z fr. nasza pani ? odniesienie do Matki Boskiej), kt�ra zachwyca swym pi�knem misternie zdobionych portali, barwnych witra�y, czy typowo gotyck� rozet� i strzelistymi �ukami. Nast�pnie czeka� nas rejs po Sekwanie, z kt�rej wida� by�o wi�kszo�� zabytk�w tego miasta. Troch� zm�czeni, ale za to bardzo zadowoleni wr�cili�my na nocleg i kolacj� do rodzin. Co jest do�� dla Francji charakterystyczne- kolacj� spo�ywa si� w formie obiadokolacji ? aperitif, danie g��wne oraz deser. Niekt�rzy ju� tego wieczora posmakowali ma��y, �limak�w czy krewetek, jednak wsp�lnym dla wszystkich by�a z pewno�ci� rozmowa, pr�ba porozumienia si� w innym j�zyku i integracja. Kolejny dzie� to oko�o dwugodzinna jazda do Quend-Plage, znajduj�ce si� na p�nocnym wybrze�u Francji. Tam, na campingu, rozbicie namiot�w (z pozoru nie takie proste), lunch, zaj�cia sportowe, kolacja, zabawa w ?jaka to melodia? i rozmowy do p�na. Nast�pny dzie� min�� pod znakiem wyj�cia na targ, a po po�udniu p�ywania w morzu, opalania si�, robienia zdj��, i sp�dzania czasu na grze w karty czy ?w nog�?. W �rod� z kolei grali�my w siatk�wk�, pi�k� no�n�, skakali�my na trampolinie, grali�my w badbingtona, tenisa czy �wiczyli�my na mini-si�owni. Popo�udniu wyszli�my do parku linowego ? ka�dy m�g� wybra� pasuj�ce mu trasy i sprawdzi� swoj� zwinno�� czy wytrzyma�o��. Potem cz�� grupy uda�a si� ?na miasto? a druga cz�� na pla��. Po powrocie niekt�rzy grali w karty, inni wybierali zaj�cia sportowe lub czytanie ksi��ki czy rozmow�. Czwartek to z�o�enie namiot�w, spakowanie si� i wyjazd do Boulogne-sur-Mer, a tam zwiedzanie Narodowego Centrum Marskiego Nausicaa. Niekt�rzy wybrali te� spacer po pla�y, inni wypoczynek w pobliskim parku. Po powrocie do Fleurbaix, pojechali�my do rodzin na nocleg i kolacje. Pi�tek min�� pod znakiem sportu w Centrum Sportowym w Haverskerque, tj. jazd� rowerem po okolicy, �ucznictwem, biegiem na orientacj� czy p�ywaniem rowerkami wodnymi. Po powrocie spacerowali�my ulicami miasteczka partnerskiego, robi�c przy okazji mas� zdj��. Wieczorek z kolei czeka� nas wieczorek po�egnalny na kt�rym obecni byli cz�onkowie Komitetu ds. wsp�pracy partnerskiej pomi�dzy Fleurbaix a Brenn�, przedstawiciele Gminy oraz zarz�du Domu Kultury, rodziny nas przyjmuj�ce, m�odzie� francuska i my. Podczas tego wieczoru mer Fleurbaix przeczyta� list skierowany w odpowiedzi do p. w�jt Iwony Szarek, wyrazi� rado�� z mo�liwo�ci zorganizowania nam takiej formy wypoczynku. Nie brakowa�o te� podzi�kowa� z naszej strony, zar�wno dla gminy partnerskiej jak i dla naszej t�umaczki, opiekunek, rodzin kt�re nas przyj�y i wszystkich kt�rzy przyczynili si� do tego ze nasz wyjazd by� udany.

W tym miejscu w imieniu ca�ej grupy chcia�abym, te� z�o�y� serdeczne podzi�kowania na r�ce p. w�jt Iwony Szarek i gminy Brenna, dzi�ki kt�rym mogli�my wyjecha� na ten tydzie�, nie martwi�c si� o organizacj� czy pieni�dze za przelot samolotem. Nast�pnie, jako kolejny punkt wieczorku po�egnalnego, przyszed� czas na posi�ek, rozmowy, zabaw�.
Sobota 10 lipca to ostatnie �niadanie u rodzin, podzi�kowania, po�egnania z osobami z kt�rymi zd��yli�my si� zaprzyja�ni�. Po nieca�ych dw�ch godzinach od wylotu z Pary�a, z lotniska w Beauvais, wyl�dowali�my w Polsce, w Katowicach-Py�owicach, a oko�o 1,5 czy 2 godziny p�niej byli�my z powrotem w naszych rodzinnych miejscowo�ciach.

autor Sylwia Chrapek

Dziś jest: 03.07.2024
Imieniny: Anatola, Jacka, Mirosławy

temp. 2°C
wiatr: 3km/h (NE)

polityka prywatności | mapa strony | kontakt

Informacje dla mieszka�c�w

Poradnik interesanta

Wie�ci znad Brennicy

Rozk�ad jazdy

Wojskowa Komenda Uzupe�nie�

Wa�ne adresy i telefony

Kamera LODOWISKO

Kamera AMFITEATR

Dost�p do akt�w prawnych